Zawarte tutaj opinie to autentyczne wypowiedzi osób, które skorzystały z moich sesji terapeutycznych i warsztatów. Klienci dzielą się swoimi doświadczeniami, podkreślając skuteczność pracy nad traumą, rozwój osobistego potencjału oraz poprawę relacji zawodowych i prywatnych. Zachęcam do zapoznania się z ich historiami, które mogą być dla Ciebie inspiracją do własnej transformacji.
"Proces terapeutyczny jaki przeszłam u Szymona to proces potężnych zmian na wielu poziomach.
Połączenie ducha i ciała tak bym to określiła.
Odkrywałam nieznane dla mnie obszary nieświadomych procesów które toczyły się w mojej psychice i ciele. Było to zawsze w poczuciu empatii ze strony Szymona oraz ogromnej cierpliwości do moich utrwalonych dysfunkcyjnych tendencji Szymon jest bardzo uważnym i czujnym terapeutą co pozwalało wychwytywać niuanse we mnie których sama bym nie zdołała zrozumieć i rozpoznać. Nie zapomnę nigdy jego słów na jednej sesji które mocno zarysowały się jako ślad w moim sercu Nikt nie boi się czuć kochanym jak ty.
To był przełomowy moment dzięki któremu zaufałam sobie i miłości do siebie. To również sprawiło że moje życie się diametralnie zmieniło na wielu obszarach. Dziś jestem w zdrowym związku gdzie mogę się rozwijać i dbać o swoją autonomię.
Myślę że bez terapii u Szymona nigdy by się to nie wystarczyło.
Z głębi serca bardzo dziękuję.".
Anna
"Hej nazywam się Marek i chciałbym się podzielić z tobą moją ścieżką, która doprowadziła mnie do miejsca w którym się obecnie znajduje. Zaczęło się od pracy, w której popsuły się relacje, atmosfera, przez co robiłem się coraz bardziej nerwowy. Przychodziłem do pracy z coraz większą niechęcią, wręcz z obrzydzeniem. Stres był coraz większy, zaczął narastać we mnie gniew, nienawiść i złość na wszystko i wszystkich dookoła. Do tego stopnia, że przestałem się dogadywać z żoną, a dzieci nie chciały ze mną spędzać czasu. Chciałem się rozwieść i uciec od tych wszystkich problemów, które najzwyczajniej w świecie zaczęły mnie przerastać. Nie mogłem spać w nocy, jak już zasnąłem to na krótko i był to bardzo płytki i niespokojny sen. Przychodziłem z pracy zamykałem i zasłaniałem okna, kładłem się, zamykałem oczy i chciałem zniknąć. Odciąć się od tego całego zamętu, chaosu, który zapanował w moim życiu. Tak to trwało, aż do wakacji, gdzie po kolejnej kłótni z żoną, zacząłem się źle czuć i kręciło mi się w głowie. Byłem bardzo słaby do tego stopnia, że zrobienie kilku kroków bardzo mnie męczyło i musiałem robić sobie przerwy. Wystraszyło mnie to tym bardziej, że do tej pory dbałem o swoją aktywność, dużo ćwiczyłem i ogólnie byłem w dobrej kondycji fizycznej. Dlatego postanowiłem na tych wakacjach czym prędzej się zbadać i sprawdzić swój stan zdrowia. Umówiłem się do kardiologa i jak przy badaniu padło pytanie czy ktoś w rodzinie chorował na serce to już czułem, że coś jest nie tak. Okazało się że mam genetycznie mocno powiększone serce i że nic się z tym nie da zrobić. U mnie w rodzinie nie było, żadnego takiego przypadku, dlatego ta wiadomość była dla mnie wstrząsająca. Wtedy dowiedziałem się i poczułem na własnej skórze ile stłumione emocje potrafią zrobić negatywnego dla naszego zdrowia. Postanowiłem poszukać pomocy psychoterapeuty, który pomógłby mi ogarnąć moje emocje. Tak trafiłem na Szymona, który od pierwszej rozmowy wzbudził we mnie zaufanie i przekonał mnie swoją autentycznością i szczerością. W swojej pracy jest bardzo profesjonalny, posiada ogromną wiedzę, dzięki której krok po kroku zacząłem wychodzić ze swojej skorupy i robić porządek ze swoimi emocjami. Terapia z Szymonem przeszła moje najśmielsze oczekiwania, ponieważ z każdą wizytą czułem się coraz lepiej. Pojawił się długo wyczekiwany spokój, a w miejsce lęku i strachu, coraz częściej pojawiała się radość i szczęście. Szymon w swojej pracy jest bardzo uważny, wychwytuje wszystkie drobne szczegóły, które z pozoru wydają się błache, a w rzeczywistości okazuje się, że są bardzo istotne. W czasie terapii poprzez pracę z ciałem, pomaga lepiej poznać i zrozumieć siebie. Do tego jest bardzo skuteczny Szymon daje konkretne narzędzia, dzięki którym możemy radzić sobie w codziennym życiu budując tym samym wiarę i zaufanie do samego siebie. Do tego swoją pracę, wykonuje z pasją, którą ciągle rozwija i pogłębia. Widać to po warsztatach i różnych eventach, które organizuje cyklicznie - na przykład męskie kręgi na które również uczęszczam i mogę szczerze polecić - tak jak i całą pracę z Szymonem! Cieszę że na niego trafiłem, pomógł mi stanąć na nogi i uwierzyć w siebie za co mu bardzo dziękuję♥️Jeżeli borykasz się z większymi, lub mniejszymi problemami i szukasz skutecznej pomocy to tu ją znajdziesz w 100% Bez pół środków , brania jeńców i lania wody pełen profesjonalizm💪. Z całego serca gorąco polecam!👍".
Marek z Katowic
"Trafiłem do Szymona zupełnie przypadkowo, będąc w czarnej życiowej dupie, bez perspektyw, wiary i nadziei. I to był strzał w dziesiątkę – terapeuta, który nie owijał w bawełnę, tylko wprost powiedział, że jestem w czarnej dupie. Tego właśnie potrzebowałem usłyszeć. Na tamten moment moim największym problemem była narkomania, którą dzięki Szymonowi dawno zostawiłem za sobą.
Dzięki dwuletniej pracy z Szymonem zebrałem wszelkie zasoby, aby móc stanąć na nogi. Nauczyłem się czytać siebie, lepiej się poznalem i dostrzegłem to, czego wcześniej nie widziałem. Udało mi się zerwać pępowinę życiową z moją mamą i nawiązać relację z ojcem.
Na warsztatach nauczyłem się czerpać z własnych zasobów, aby stać się pewniejszy siebie, co jest niezwykle ważne w relacjach z kobietami. Zrozumiałem, jak w zdrowy sposób stawiać granice, aby nie być pantoflem, oraz jak rozmawiać o swoich emocjach, pragnieniach i potrzebach – co uważam za fundament zdrowej relacji z kobietą.
Najważniejsze jednak było odnalezienie siebie, dzięki czemu moja kobieta może czuć się przy mnie dobrze i kochana. W otoczeniu innych mężczyzn nie muszę się już chować ani zakładać maski – mogę być sobą.
Z całego serca dziękuję Szymonowi i jestem mu ogromnie wdzięczny. Jest nie tylko moim terapeutą, ale także mentorem.".
Marcin 24l
"Warsztat Męska Natura był dla mnie niezwykłym połączeniem męskiej wspolnoty i pracy indywidualnej. Z jednej strony grupa facetów, którzy razem pracują, wędrują, odpoczywają i nawzajem wspierają, a z drugiej moje wewnętrzne rozkminy i poszukiwanie własnych odpowiedzi. Na wszystko było tam miejsce. Przyjeżdżając na Męską Naturę nie znałem ani prowadzącego, ani uczestników, a jednak bardzo szybko stałem się częścią wspólnoty. Było to możliwe, bo przestrzeń tego warsztatu od samego początku sprzyjała autentyczności. Jestem też pod wielkim wrażeniem uważności i wrażliwości Szymona, który czuwał nad moją pracą indywidualną. Dzięki temu co zadziało się na warsztacie jestem bliżej siebie i z większą odwagą sięgam po to co mnie karmi i czego potrzebuję".
Arkadiusz Lewandowski
"Jestem Bartłomiej chodziłem do Szymona na terapię niecały rok. Chciałem poprawić pewność siebie w życiu codziennym jak i sytuacjach które mnie stresowały.
Podczas zajęć na terapii udało się zrobić dużo więcej niż oczekiwałem. Nie tylko poprawiłem pewność siebie ale nauczyłem się stawiać granicę, odczytywać schematy zawarte w moich relacja z ludźmi. Teraz szerzej patrzę na otaczających mnie ludzi i ich osobowość. Lepiej rozumiem siebie i moje emocję. A przede wszystkim odnajduję swoją wartość w sobie, a nie tylko w moich osiągnieciach. Dziś bardziej zdecydowanie i odważniej podejmuje decyzję, a także wyzwania zawodowe.
Gorąco polecam zajęcia z Szymonem dla mężczyzn którzy borykają się z trudnościami swojej osobowości ale także tym którzy pragną zgłębić swoją męską naturę i rozwinąć siebie. Również polecam kapitalne warsztaty Szymona które na mnie wywarły niezapomniane wrażenie".
Bartłomiej Matys
"Do Szymona trafiłem po około dwóch latach psychoterapii z poczuciem, że choć wiele rzeczy rozumiem, niewiele się w moim życiu zmieniło. Dodatkowo zaczęła narastać we mnie frustracja i smutek, co stopniowo prowadziło do zamknięcia się na życie. Pewność siebie od zawsze budowałem w oparciu o wyniki w pracy, zarobki i inne materialne aspekty.
Doszedłem do punktu, w którym zdałem sobie sprawę, że podążam ślepą uliczką, ale brakowało mi sił, pomysłu i wsparcia, by z tego wyjść. Pierwsze zmiany zauważyłem po dwudniowych warsztatach dla mężczyzn – wtedy po raz pierwszy poczułem samowystarczalność. Doświadczyłem myśli: „jestem wystarczający, a moja pewność siebie zależy tylko ode mnie”. To doświadczenie uświadomiło mi, co naprawdę jest możliwe.
Na warsztatach poczułem także wsparcie innych mężczyzn. Pomimo dużego lęku przed otwarciem się, okazało się, że można szczerze porozmawiać w męskim gronie, bez ryzyka oceny lub wyśmiania. Spotkałem wielu mężczyzn z podobnymi problemami, a jak wiadomo… razem raźniej. Dzielenie się przeżyciami, problemami, traumami, otrzymywanie i udzielanie wsparcia – to wszystko pokazało mi, że męskie życie to nie tylko samotne stawianie czoła wyzwaniom.
Co więcej, ponownie nawiązałem kontakt ze swoim ciałem. Przez całe życie traktowałem je jako narzędzie wykonawcze dla umysłu – może utrzymywane w dobrym stanie technicznym, ale jednak odcięte od życia. Teraz odkryłem, że moje ciało jest moim osobistym wsparciem, że mam ze sobą coś, co daje mi lepszy kontakt z emocjami, a przede wszystkim – dodatkowe źródło siły. Moje stare, „domyślne” ustawienia nie dają się łatwo pokonać, ale dzięki temu nowemu orężu – sile ciała i wsparciu kilku mężczyzn – mam większą motywację do działania".
Błażej
"Było to dla mnie MEGA przeżycie, które uświadomiło mi jak bardzo mój wewnętrzny lęk i strach zawładnął moim życiem. Do tego stopnia, że żyłem wbrew sobie i swojej woli. Jak nasze dzieciństwo i wydarzenia z przeszłości mają wpływ na teraźniejszość i przyszłość. Odkryłem jaka siła drzemie w grupie, a także to ,że nie jesteśmy sami z naszymi problemami i co najważniejsze, że w każdym z was mam ogromne wsparcie, którego tak BARDZO potrzebowałem🤗. Dlatego chciałem wam wszystkim i każdemu z osobna jeszcze raz gorąco podziękować z całego serducha❤️za spokój, nadzieję, zrozumienie. Za każde dobre słowo, za poczucie BEZPIECZEŃSTWA, za wiarę, która sprawiła, że zacząłem rosnąć i za to, że mogłem się przed wami otworzyć. Dzięki wam jest mi teraz dużo lżej i pomimo tego ,że też mam twarde lądowanie wiem, że z waszą pozytywną energią jestem w stanie stawić temu czoła💪. Jest to dla mnie nowa przestrzeń z którą się zapoznaje, która bardzo mi się podoba i motywuje mnie do dalszej pracy nad sobą🔥. Wiem, że jest to dopiero początek mojego procesu, ale przez to wszystko co wydarzyło się przez te dni wiem, że mam w sobie zasoby aby poradzić sobie z tym co nie znane i co przede mną. Zacząłem patrzeć w przyszłość z odwagą, nadzieją i optymizmem🙂. Cieszę się ,że mogę być częścią tak wspaniałej i silnej grupy. To sprawia że czuje w sobie wewnętrzny spokój i utwierdza mnie to w przekonaniu ,że jestem w dobrym miejscu i czasie".
Marek
"Sesje prowadzone przez Szymona Walusia bez wątpienia wspierają mnie osobiście i zawodowo. Ich nieoceniona wartość polega, dla mnie, na znajdowaniu nowego rodzaju kontaktu ze swoim ciałem, którego stany, intensywnie doświadczane podczas sesji, wspierane ćwiczeniami, pozwalają odnaleźć to czego potrzebuję - głęboki spokój, równowagę ale też i intensywną energię i żywą radość. To pozwala wzmacniać własną regulację emocjonalną i energetyczną. Tre w niezwykle prosty sposób pozwala poznawać i pogłębiać własny wpływ na osobiste doświadczenie emocjalne i energetyczne, odczuwalne poprzez ciało. Odkrywanie i wzmacnianie tego rodzaju sprawczości wobec wlasnego wewnętrzego doświadczenia jest niezwykle cenne w kontekście zawodowym jak i z perspektywy wymagań codziennie życia".
Michał
"(...) to dla mnie duży krok w stronę własnych potrzeb - teraz dużo łatwiej komunikować mi je w domu, do żony, do syna, ale też w drugą stronę - łatwiej mi mówić, że coś mi nie gra, nie podoba się itp. no i z trzeciej strony jestem bardziej otwarty na zaspokajanie potrzeb rodziny, bo i moje są zaspokajane - to trochę tak, jakbym sam do siebie powiedział - jeśli mogłeś być sobą wśród mężczyzn, wyrażać siebie, okazywać słabość, okazywać siłę i nic się nie stało, tzn. że wszędzie możesz. Piękna sprawa (...) poczułem, że niczego mi nie brakuje, jako mężczyźnie i jako tacie - to tak, jakbym sobie bardziej zaufał, że jestem ok choć czasem popełniam błędy. Dobrze to widzę po moim synu - podoba mu się ta moja siła, i mi też się podoba, szczególnie teraz kiedy nie tracę energii, żeby ją sabotować. Widzę to też po mojej żonie, moja nowa postawa nie zaczęła się od warsztatu, ale wyjazd znacznie ją wzmocnił - widzę, jak żona mi się przygląda zaciekawiona ;)"
Szymon
“Poczułem znowu, po kilkumiesięcznej przerwie, jak dobrze jest skierować swoją uwagę na "tu i teraz" oraz na siebie, swoje emocje i myśli. To bardzo poprawia moje samopoczucie.
"Reset głowy", odcięcie od galopady myśli, zauważenie i poczucie siebie... To są "rzeczy", które dają mi dużo ulgi, zmieniają sposób patrzenia na problemy, polepszają komfort życia. I z tym chciałbym pozostać”.
Uczestnik
“Jakby mój mózg zaczął pracować na prawidłowych obrotach, z dystansu zauważyłem co jest nie tak i samoczynnie to na mnie pozytywnie wpłynęło.
Rodzina nie wie co się ze mną stało, mówią, że jestem najlepsza wersja siebie. Sam czuje się teraz wyśmienicie”.
Uczestnik
"Jestem bliżej siebie - swoich odczuć, ciała, ducha. To pozwala mi być lepiej osadzonym, spokojniejszym, żyć bardziej tu i teraz
na warsztacie: Poznaje lepiej siebie. Korzystając z dynamiki grupy zaglądam do ciemnych zakamarków duszy. Nie jestem w tym sam. Sam nie dałbym rady iść tą drogą".
Kuba